Wycieczki szkolne do McDonald's
Czy widziałyście w telewizji reklamę, w której wesoła grupa młodzieży w autokarze dowiaduje się od swojego opiekuna, że jadą zjeść coś do McDonald's? Na szczęście już niedługo ta scenka może nie mieć odzwierciedlenia w rzeczywistości. Ministerstwo Zdrowia skierowało do Ministerstwa Edukacji wniosek o interwencje w sprawie wycieczek szkolnych, których jednym z głównych przystanków są bary szybkiej obsługi.
W oficjalnym piśmie resortu zdrowia czytamy:
Produkty typu fast food, a także wyjścia do barów szybkiej obsługi nie mogą stanowić formy nagrody dla dziecka i towarzyszyć celebracji wspólnych uroczystości.
Zainteresowanie tym problemem zawdzięczamy fundacji Instytutu Ochrony Praw Konsumentów. Jej działacze ujawnili, że polskie restauracje McDonald's często zapewniają opiekunom szkolnym i przedszkolnym darmowe posiłki. W rezultacie oni sami inicjują wizytę w tych miejscach. Jak do tych zarzutów odniosła się centrala?
Niestety w Polsce restauracje McDonald's w większości należą do prywatnych przedsiębiorców i to oni decydują o strategii marketingowej swoich lokali. Jednocześnie rzecznicy firmy podkreślają, że przez kilka ostatnich lat w menu zaszły poważne zmiany i na liście pojawiły się dania zawierające owoce, warzywa oraz niskotłuszczowe składniki.
Dla nas ten argument jest jednak nieprzekonujący. Przecież dobrze wiemy, co najczęściej zamawiaja nasze dzieci – cheesburgery i frytki. Szkoła nie powinna być instytucją, która zapewnia im do nich dostęp.
Komentarze